Świąteczne szaleństwo w pracy: bijatyki o karpia, wojny dosłownie o „ostatniego mopa„, zakupy na poziomie robienia zapasów na III i IV Wojnę Światową – istne szaleństwo . Mówią, że Polacy nie mają pieniędzy, tak ? To zapraszam do marketu popatrzeć jakie ludzie góry rzeczy kupują ( rozumiem, gdyby to miał być jakiś ciuszek albo gadżet do biegania- to zupełnie inna sprawa…).
Mam szalony i spontaniczny pomysł. Dzisiejszy post będzie z dedykacją !!!! – Zadedykuję go Pani wyjadającej cukierki na wagę, której powiedziałem ” SMACZNEGO”- ha, ha, ha … ( niektórzy ludzie nie mają wstydu)
Odpalam TV i od razu słyszę – „Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta, coraz bliżej święta(…)Coraz bliżej nas …Lalalalalalalalala lalalalalalalalala. Najlepsze prezenty ukryte są w sercach.” Tak, tak, to głupia reklama CocaCola. To Coś w stylu- czy święta są możliwe bez Kevina samego w domu i w Nowym Jorku ? Dokładnie tak, Kevin musi być, tak samo jak „zapasiony” Mikołaj za kierownicą oświetlonej czerwonej ciężarówki z napisem CocaCola.
Odpalam komputer, wchodzę na YouTube i proponowane piosenki do wyświetlenia ??! Wham! – „Last Christmas”, John Lennon – „Happy Christmas”, Bily Mack – „Christmas Is All Around”, Queen – „Thank God It’s Christmas”, Czerwone Gitary – „Jest taki dzień „ i inne świąteczne piosenki.
Świecie, zlituj się, czy chcesz mi jeszcze to bardziej wszystko obrzydzić ? Wszędzie święta i święta, Jeszcze trochę i Asics wyprodukuje buty lub getry z Mikołajem – a może już wypuścił Limitowaną Świąteczną Serię ??! Ascics Fuzex Christmas 2016 ha ha – nie to jednak niemożliwe….. chociaż widząc, że w tych czasach święta polegają głównie na kupowaniu, wszystko się może zdarzyć. Kto nie chciałby bucików z reniferami ? Dobra -będę szczery …..JA 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=5Fmf3D9oNn4
Wracając do muzyki- po kilkukrotnym przesłuchaniu Billy Mack -„Christmas Is All Around” złapałem wenę. Tłumaczenie tekstu-„Czuję to w moich palcach u rąk, czuję to w moich palcach u stóp, święta są dookoła mnie”.Dostałem zastrzyk energii, poczułem natchnienie i pomimo zmęczenia w pracy, postanowiłem trochę pobiegać- odebrałem przekaz piosenki osobiście, bo też coś czuję w palcach moich stóp, hmm…. co takiego ? Ból w czystej postaci, ale kto powiedział, że będzie pięknie i bezboleśnie ? Niczym Forrest Gump, „Pewnego dnia zupełnie bez powodu postanowiłem trochę pobiegać….”– Alabamy nie przebiegnę (brak czasu – idealne dyplomatyczne wytłumaczenie) ale z dziesięcioma kilometrami raczej nie powinno być problemów. Szybka wieczorna tempówka w rytmie świątecznej muzyki disco ?
Zapowiada się genialnie, brakuje tylko śniegu dla pełnej świątecznej atmosfery (mróz już jest), udekorowane lampkami miasto i brak śniegu ? Nie pasuje to jedno do drugiego, a szkoda bo lubię biegać kiedy wszędzie jest biało, czysto i tak….. no właśnie odświętnie…
_____________________________________________________________________________–
„Bieganie nauczyło mnie, że oddawanie się pasji jest ważniejsze niż sama pasja. Daj się czemuś pochłonąć bez reszty, włóż całe serce, doskonal się i ćwicz, nigdy się nie poddawaj – właśnie na tym polega spełnienie. To jest prawdziwy sukces.”
– Dean Karnazes, amerykański biegacz ultra, autor książki „Ultramaratończyk”